Pasywność jest passé, ale marzę o tym, aby spędzić w stylu retro kilka najbliższych dni. Odespać, przemyśleć impulsy, przejąć kontrolę nad spontanem.
Nie mogę.
Nie wolno mi.
Nie da się robić wszystkiego.
Czas nie jest z gumy, dobre chęci też nie.
Ale od dawna nie czułam się tak jak teraz, więc może warto.
Cholera, no!
A tam passe. To jest dobre co się Tobie podoba :)))
OdpowiedzUsuńAle ja chcę i nie mam sił równocześnie :) Taka schizofrenia :) Bo się nakręciłam jak diabli, ale wymiękam fizycznie. Ale i tak jest super!
UsuńDość ciekawy stan ;)))
UsuńOdurzający :)
Usuń